Właściciele kredytów we frankach doskonale wiedzą, że żeby uwolnić się od wysokich rat, konieczne jest skierowanie sprawy do sądu. Jednak mimo że szanse na wygranie sprawy frankowej są bardzo duże, kredytobiorcy często odwlekają tę decyzję. Dlaczego? Rozprawa sądowa i perspektywa wizyty w sądzie jest dla nich bardzo stresująca. Warto jednak mieć świadomość, że nie ma powodu do obaw. Jeśli korzystasz z pomocy doświadczonej kancelarii frankowej, Twój udział w sprawie zostanie ograniczony do minimum. W takim razie jak dokładnie wygląda sprawa frankowa w sądzie? Odpowiedzi znajdziesz w tym artykule
Krok 1.: Sporządzenie i złożenie pozwu przeciwko bankowi
Całą procedurę unieważnienia umowy kredytu we frankach szwajcarskich rozpoczyna wniesienie pozwu. To właśnie w nim wskazujesz, czego się domagasz, na jakiej podstawie i wskazujesz argumenty, które to potwierdzą. Musisz też określić tzw. wartość przedmiotu sporu (kwotę, której domagasz się od banku), ustalić sąd właściwy do rozpatrzenia Twojej sprawy i zadbać o spełnienie innych wymogów formalnych dotyczących pozwu.
Zwykle w pozwie wskazuje się 2 roszczenia – o ustalenie nieważności umowy frankowej oraz o zapłatę kwot, które bank uzyskał od Ciebie na podstawie unieważnianej umowy kredytu CHF.
Brzmi skomplikowanie, ale przygotowanie pozwu nie będzie Twoim zadaniem. Jeśli korzystasz z pomocy kancelarii frankowej, to ona zajmie się wszystkimi czynnościami, które się z tym wiążą:
Jeśli decydujesz się na skierowanie sprawy do sądu, koniecznie skorzystaj z profesjonalnej pomocy. Pozew ma ogromny wpływ na wynik sprawy, dlatego ważne jest, by przygotowała go doświadczona kancelaria.
Po złożeniu pozwu sąd sprawdza, czy spełnia on wszystkie wymogi. Jeśli tak – wszczyna postępowanie i nadaje sygnaturę sprawy. Wysyła również odpis pozwu do banku i wyznacza termin rozprawy.
Wniosek o zabezpieczenie roszczenia – możliwość zawieszenia rat na czas trwania procesu frankowego
Jeśli w momencie wnoszenia pozwu nadal część kredytu pozostała do spłaty, możesz złożyć wniosek o zabezpieczenie roszczenia na czas postępowania. A mówiąc prościej – masz prawo wnioskować o zwolnienie z obowiązku spłacania kolejnych rat w czasie toczącego się postępowania.
Dzięki temu już na początku uruchomienia Twojej sprawy odczujesz poprawę swojej sytuacji finansowej – nie będziesz płacić dalszych rat. W ten sposób ułatwisz sobie także dalsze procedury. Bez wstrzymania rat kredytu frankowego konieczne byłoby bowiem tzw. rozszerzanie powództwa o spłaty rat kredytu od momentu wniesienia pozwu do wydania prawomocnego wyroku.
Krok 2.: Odpowiedź banku na pozew
Po otrzymaniu pozwu bank będzie mieć konkretny czas, by odnieść się do argumentów przedstawionych przez reprezentującą Cię kancelarię. Zwykle przygotuje obszerne pismo, w którym spróbuje wykazywać, że umowa kredytowa wcale nie jest nieważna, a tym samym powinna dalej obowiązywać. Oczywiście te twierdzenia zwykle zupełnie rozmijają się z rzeczywistością.
Czasami też po otrzymaniu pozwu może pojawić się propozycja zawarcia ugody frankowej. Zwykle oznacza ona jednak dla Ciebie znacznie mniej korzyści niż wygrana w sądzie.
Oczywiście jeśli stresuje Cię perspektywa sprawy sądowej, takie rozwiązanie może wydawać się bardzo atrakcyjne. Pod kątem finansowym zdecydowanie jednak takie nie jest.
Kwestii ugód można by było zresztą poświęcić cały osobny artykuł. To, co powinno być dla Ciebie najważniejsze na tym etapie, to żeby przed zawarciem jakiegokolwiek porozumienia z bankiem zawsze skonsultować się w tej sprawie z kancelarią specjalizującą się w sprawach frankowych. Wyjaśni Ci ona, co dokładnie oznacza zawarcie takiej ugody i jak przełoży się to na Twoją sytuację finansową w porównaniu do wygranej w sądzie.
Krok 3. Rozprawa frankowa przed sądem I instancji
Na początku rozprawy sąd zapoznaje się z aktualnym stanowiskiem stron. Zwykle na tym etapie zarówno Twój pełnomocnik, jak i radca prawny reprezentujący bank wskaże, że stanowisko pozostaje takie jak dotychczas. W dalszej kolejności sąd rozpatrzy ewentualne wnioski formalne i przejdzie do przeprowadzenia postępowania dowodowego.
Przesłuchanie świadków w sprawie unieważnienia umowy kredytu frankowego
Na postępowanie dowodowe w sprawie frankowej może składać się m.in. przesłuchanie świadków. Najczęściej są to pracownicy banku, którzy rozmawiali z Tobą przy zawarciu umowy kredytu. Na podstawie ich zeznań sąd będzie chciał ustalić okoliczności całej sprawy.
Ponieważ kredyty frankowe zawierane były na początku lat dwutysięcznych, zwykle świadkowie nie pamiętają nawet kredytobiorcy występującego w sprawie. Pytania zwykle więc odnoszą się do ogólnych procedur obowiązujących w danym banku przy podpisywaniu tego typu umów.
Biegły sądowy – coraz rzadszy element w sprawach frankowych przeciwko bankowi
W niektórych sprawach sąd może powołać biegłego sądowego, który przeprowadzi analizę finansową Twojej umowy i wskaże ewentualne skutki jej unieważnienia. W praktyce jednak sądy coraz rzadziej sięgają po ten środek dowodowy i nie uznają, że jest on potrzebny do rozstrzygnięcia sprawy. To oznacza z kolei brak konieczności zapłaty zaliczki na przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w danej sprawie. Powoduje również, że postępowanie sądowe trwa krócej.
Przesłuchanie frankowicza – jedyny moment, kiedy Twoja obecność jest konieczna
Sąd musi również przesłuchać właściciela kredytu frankowego, żeby ustalić okoliczności zawarcia umowy. Będzie chciał określić m.in., czy jesteś osobą mającą status konsumenta i czy pracownik banku indywidualnie ustalał z Tobą postanowienia umowy oraz informował Cię o ryzyku.
Na samym początku sąd poprosi Cię jednak o podanie podstawowych danych. Dopiero wtedy zacznie zadawać pytania dotyczące zawarcia umowy. W dalszej kolejności pytania zadaje Twój pełnomocnik, a na końcu – pełnomocnik banku reprezentujący go na rozprawie frankowej.
Perspektywa przesłuchania przed sądem może wydawać się bardzo stresującym przeżyciem. W praktyce jednak przed pierwszą rozprawą prawnicy z reprezentującej Cię kancelarii wyjaśnią, jak wygląda proces frankowy. Przede wszystkim wytłumaczą, czego możesz się spodziewać i jakie pytania prawdopodobnie padną w toku sprawy.
Nie musisz zresztą znać żadnych przepisów ani formułować skomplikowanych odpowiedzi. Wystarczy, że powiesz prawdę o okolicznościach zawarcia umowy, jej warunkach i Twoich doświadczeniach z bankiem.
Krok 4.: ogłoszenie wyroku w sprawie
Po przeprowadzeniu postępowania sąd wydaje wyrok. Jeśli jest on korzystny i nikt się od niego nie odwoła – staje się on prawomocny, a sprawa na tym się kończy. W wielu przypadkach bank decyduje się jednak na wniesienie apelacji w sprawie frankowej i wtedy to przed sądem apelacyjnym (sądem drugiej instancji) dalej toczy się sprawa.
Na tym etapie Twoje osobiste zaangażowanie nie jest jednak konieczne. Podczas postępowania apelacyjnego sąd zwykle nie przesłuchuje świadków ani stron. Reprezentująca Cię kancelaria zajmie się więc przygotowaniem odpowiedzi na apelację i to ona będzie brać udział w rozprawie w Twoim imieniu.
Proces sądowy w II instancji w sprawie CHF
Postępowanie przed sądem apelacyjnym jest krótsze i zwykle kończy się wyrokiem podtrzymującym wyrok sądu I instancji. W rezultacie dochodzi do unieważnienia Twojej umowy, a bank musi zwrócić Ci wszystkie opłacone do tej pory raty oraz ewentualne odsetki za opóźnienie. Unieważnienie kredytu frankowego oznacza także, że możesz wykreślić hipotekę z księgi wieczystej i Twój dom czy mieszkanie będzie od tej pory wolne od obciążeń.
Nie musisz działać na własną rękę. Analiza umowy, przygotowanie do rozprawy, dopełnienia formalności, apelacja – w tym wszystkim pomoże Ci kancelaria frankowa
Choć na pierwszy rzut oka postępowanie sądowe w sprawie frankowej może wydawać się skomplikowane i stresujące, warto wiedzieć, że większość formalności i obowiązków spoczywa na kancelarii prowadzącej Twoją sprawę. To pełnomocnik przygotowuje pozew, pisma procesowe, analizuje odpowiedzi banku i reaguje na każde pismo z sądu. Dba też o strategię procesową i reprezentuje Cię podczas rozpraw.
Zanim stawisz się w sądzie w sprawie przesłuchania w charakterze strony, prawnik wyjaśni Ci też, czego się spodziewać i jak odpowiadać na pytania. Co więcej, dzięki dostępowi do Portalu Informacyjnego Sądu Ty i reprezentujący Cię prawnicy będą mieć zdalny dostęp do najważniejszych informacji mających znaczenie dla sprawy.
Dobrze prowadzona sprawa frankowa nie musi więc oznaczać stresu i niepewności. Szczególnie jeśli powierzysz ją doświadczonej kancelarii frankowej, która przeprowadzi Cię przez cały ten proces aż do prawomocnego wyroku.
Wielu frankowiczów na przestrzeni ostatnich lat unieważniło swoje umowy. Właściwie zewsząd możesz usłyszeć o kolejnych korzystnych wyrokach polskich sądów i TSUE. Posiadacze kredytów CHF mają naprawdę duże szanse na unieważnienie swoich umów i często mówi się o tym, że teraz jest najlepszy czas na uwolnienie się od zobowiązania wobec banku. Jeśli też należysz do grona frankowiczów, być może zastanawiasz się, czy to rozwiązanie na pewno Ci się opłaca. W takim razie ten artykuł jest dla Ciebie. Dowiesz się z niego, jakie są skutki unieważnienia umowy kredytu frankowego.
Na czym polega unieważnienie umowy kredytu frankowego?
Zacznijmy od tego, że unieważnienie umowy frankowej zawsze możliwe jest z tego samego powodu – umowa ta zawiera niedozwolone postanowienia. Za takie postanowienia (a inaczej mówiąc, klauzule abuzywne) uznaje się te zapisy, które naruszają Twoje prawa jako konsumenta i wykorzystują przewagę banku jako profesjonalisty. W przypadku umów kredytu CHF najczęściej niedozwolone postanowienia dotyczą rat Twojego kredytu, które są ustalane przez bank według jego wewnętrznych tabel.
Zwykle umowę z niedozwolonymi postanowieniami umownymi interpretuje się z pominięciem klauzul abuzywnych. W przypadku kredytów frankowych jest jednak inaczej. Na tej podstawie możesz unieważnić całą umowę kredytu hipotecznego CHF.
Co to oznacza w praktyce?
Unieważnienie umowy kredytu frankowego skutkuje tym, że umowę traktuje się tak, jakby nigdy nie została zawarta między kredytobiorcą a bankiem.
Żadna ze stron – ani bank, ani klient – nie może więc już niczego wymagać na tej podstawie. Nie masz obowiązku dalszego spłacania rat na rzecz banku, bo nie ma już ważnej umowy, która by Cię do tego zobowiązywała.
Ponieważ jednak obie strony przez jakiś czas spełniały swoje obowiązki (bank dał pieniądze, klient spłacał raty), muszą się jeszcze między sobą rozliczyć.
Co się dzieje po unieważnieniu kredytu frankowego?
Wiesz już, że po unieważnieniu kredytu frankowego nie będziesz spłacać żadnych rat, a Twój dług (raty pozostałe do spłaty i odsetki) przestanie istnieć.
To jednak nie wszystko. Dodatkowo bank będzie miał obowiązek zwrócić Ci wszystkie wpłacone pieniądze – raty i odsetki. Pamiętaj, że w przypadku nieważności umowy Ty także musisz oddać wszystkie świadczenia do tej pory otrzymane od banku.
Mówiąc jeszcze prościej, trzeba odpowiedzieć na pytanie: jak wyglądałaby sytuacja Twoja i banku, gdybyście nigdy nie zawarli umowy. Bank nie dostałby od Ciebie żadnych rat, odsetek i wynagrodzenia z tytułu kredytu. Właśnie dlatego musi zwrócić Ci otrzymane na tej podstawie pieniądze. Z drugiej strony oznacza to również, że nigdy nie pożyczyłby Ci kapitału. Będzie więc mógł upomnieć się o jego zwrot.
Nieważność umowy kredytu a zwrot bankowi wypłaconego kapitału i teoria dwóch kondykcji
Unieważnienie Twojej umowy frankowej to szansa na całkowite uwolnienie się od problematycznego kredytu. Zwykle jednak największa obawa frankowiczów dotyczy konieczności zwrotu bankowi całego otrzymanego od niego kapitału. O ile kredyt możesz spłacić w ratach, to po unieważnieniu kredytu we frankach bank ma prawo domagać się całego kapitału w ramach jednej płatności.
Kredytobiorcy zapominają jednak o ważnej kwestii – będą w stanie zwrócić cały kapitał i to prawdopodobnie z tych samych pieniędzy, które wcześniej zwróci im bank. A to z powodu tzw. teorii dwóch kondykcji.
Jak to wygląda w praktyce? Załóżmy, że bank pożyczył Ci 250.000 złotych tytułem wypłaty kapitału. W momencie unieważnienia umowy kredytu otrzymał natomiast od Ciebie w ramach spłaty rat w sumie 320.000 złotych (spłata kapitału + prowizja + odsetki i inne koszty kredytu).
Gdybyśmy stosowali tzw. teorię salda, te kwoty byłyby między sobą potrącane. Skoro bank musi Ci oddać 320.000 złotych, a Ty jemu 250.000, sąd uznałby, że bank musi zwrócić Ci 70.000 złotych i w ten sposób będziecie wzajemnie rozliczeni.
W przypadku umów frankowych stosuje się jednak inny mechanizm – wspomnianą już teorię dwóch kondykcji. Oznacza to, że Twoje roszczenie o zwrot pieniędzy od banku jest niezależne od jego własnego roszczenia o zwrot kapitału kredytu. W efekcie:
Oznacza to, że ostatecznie kredytobiorca zwraca bankowi należną mu kwotę zwykle dokładnie z tych pieniędzy, które on sam wcześniej przelał na konto konsumenta. Jeśli natomiast bank spóźni się ze zgłoszeniem swojego roszczenia (i upłynie tzw. termin przedawnienia), może w ogóle nie być w stanie odzyskać od Ciebie jakichkolwiek pieniędzy.
Kolejny ważny skutek prawny unieważnienia kredytu frankowego: zabezpieczenie majątku i wykreślenie hipoteki
Po unieważnieniu umowy kredytowej jako kredytobiorca masz prawo żądać wykreślenia hipoteki z księgi wieczystej nieruchomości. To formalnie uwalnia Cię od wszelkich zobowiązań wobec banku związanych z tym kredytem.
Sprawi to, że nieruchomości takie jak mieszkanie lub dom będą już tylko Twoje, bez żadnych obciążeń. Przestaniesz się martwić o kurs franka i o to, jakie roszczenie bank u możesz spotkać na swojej drodze – zyskasz spokój i bezpieczeństwo finansowe.
Dlaczego nie warto zwlekać z unieważnieniem umowy kredytowej?
Jeśli masz kredyt we frankach i myślisz o unieważnieniu umowy, to lepiej nie czekać. Dla niektórych rat może wkrótce upłynąć 6-letni termin przedawnienia, co oznacza, że nie odzyskasz już wszystkich wpłaconych pieniędzy.
Warto dodać, że termin przedawnienia liczy się od dnia zapłaty każdej raty. Tym samym te najstarsze mogą „przepaść”, jeśli sąd przyjmie najmniej korzystną dla Ciebie interpretację. To temat dość skomplikowany, o którym szczegółowo piszemy w osobnym artykule dotyczącym właśnie terminu przedawnienia roszczeń w sprawach frankowych (link: https://promessa.pl/termin-przedawnienia-roszczen-w-sprawach-frankowych-ile-masz-czasu/)
Poza tym, sytuacja prawna dla frankowiczów nigdy nie była tak korzystna jak teraz. Orzecznictwo polskich sądów jest dość jednolite. Dodatkowo wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) pozbawiły banki ich możliwych roszczeń, które spróbują zniechęcić Cię do unieważnienia umowy:
Banki straciły większość argumentów i mają bardzo ograniczone możliwości obrony. Dlatego teraz jest najlepszy moment, żeby działać i pozbyć się frankowego problemu, nim niektóre Twoje raty zdążą się przedawnić.
Uwolnienie od długu kredytu CHF: Co zrobić dalej? Jakie są szanse na unieważnienie umowy kredytu frankowego?
Jeśli chcesz unieważnić zawartą z bankiem umowę kredytu frankowego, pierwszym krokiem jest złożenie pozwu do sądu przeciwko bankowi. Taki pozew rozpoczyna proces, w którym sąd sprawdzi, czy umowa zawierała nieuczciwe zapisy (tzw. klauzule abuzywne). Jeśli tak – może ją uznać za nieważną.
Proces unieważnienia umowy kredytu frankowego bywa skomplikowany i wieloetapowy, ale daje możliwość znacznego odciążenia finansowego dla kredytobiorców, którzy tak jak Ty zostali wprowadzeni w błąd przez nieuczciwe praktyki banków.
Na własną rękę trudno będzie Ci jednak przeanalizować umowę, upewnić się, że zawiera niedozwolone postanowienia, a potem przygotować pozew z mocnymi argumentami i uzasadnieniem. Większość takich postępowań kończy się sukcesem frankowiczów.
Niewielki odsetek przegranej w sprawach dotyczących unieważnienia kredytów CHF w dużej mierze wynika jednak właśnie z niedostatecznego przygotowania do sprawy i błędów popełnionych przy analizie umowy. Z tego powodu tak ważne jest wybranie doświadczonej kancelarii frankowej, która będzie Cię reprezentować. Z jej pomocą możesz skutecznie podjąć kroki, które pomogą Ci unieważnić umowę, uwolnić się od kredytu i odzyskać swoje pieniądze.
Termin przedawnienia roszczeń w sprawach frankowych: ile masz czasu, by skutecznie pozwać bank i odzyskać pieniądze z kredytu frankowego?
Przedawnienie w sprawach frankowych – jeśli należysz do grona frankowiczów, pewnie to sformułowanie jest Ci już znane. Wiele osób zdaje sobie sprawę, że ich czas działania jest ograniczony. Ale co to oznacza w praktyce? Jakie są konsekwencje upływu takiego terminu? I ile czasu pozostało na skuteczne zgłoszenie swoich roszczeń o zwrot rat wpłaconych na rzecz banku? Na te pytania większość kredytobiorców nie zna już odpowiedzi. Właśnie dlatego w tym artykule przedstawiamy wszystkie najważniejsze informacje dotyczące przedawnienia, które mogą mieć znaczenie dla Twojej sprawy frankowej.
Czym jest przedawnienie roszczeń?
W największym skrócie można powiedzieć, że po upływie terminu przedawnienia w sprawie frankowej bank będzie mógł skutecznie uniknąć zwrotu otrzymanych od Ciebie rat.
Jak to wygląda w praktyce? Wyobraź sobie, że od momentu określonego w przepisach uruchamiany jest niewidzialny licznik. Licznik ten odmierza czas, jaki pozostał Ci na skuteczne działanie.
Tym samym, jeśli do banku o zwrot pieniędzy z tytułu umowy CHF zgłosisz się, gdy licznik będzie już wskazywał zero, należy liczyć się z tym, że bank będzie w stanie uniknąć zapłaty. Jeśli zorientuje się, że termin przedawnienia roszczeń kredytobiorcy upłynął, może zrobić coś, co po prawniczemu nazywa się „podniesieniem zarzutu przedawnienia”. W praktyce jest to po prostu oświadczenie, że zgodnie z Kodeksem cywilnym Twój czas na skuteczne działanie był ograniczony i już upłynął, a bank nie musi zwracać Ci pieniędzy.
Teoretycznie istnieje też szansa, że bank przedawnienia kredytu frankowego w ogóle nie zauważy. Jak jednak możesz się domyślać, prawdopodobieństwo to jest bliskie zeru. Bank korzysta ze wsparcia doświadczonych prawników, którzy na pewno sprawdzą kwestię przedawnienia, gdy otrzymają od Ciebie pozew frankowy.
Ile wynosi termin przedawnienia roszczeń w sprawie frankowej?
Jak widzisz, upływ terminy przedawnienia ma ogromny wpływ na sprawę frankową. Nawet jeśli masz realne podstawy do unieważnienia umowy i odzyskania pieniędzy od banku, możesz stracić tę szansę, gdy zbyt długo będziesz zwlekać z działaniem. Jedno z najważniejszych pytań brzmi więc – ile ten termin przedawnienia wynosi?
Niestety odpowiedź jest dość złożona. Po pierwsze, musisz wiedzieć, że większość spraw frankowych trafiających do sądu obejmuje dwa roszczenia:
Stwierdzenie nieważności umowy kredytu frankowego dotyczy kwestii niemajątkowych i zgodnie z przepisami, nie ulega przedawnieniu. Nawet po wielu latach możesz więc uruchomić sprawę przed sądem i starać się, by Twój kredyt CHF został uznany za nieważny.
Inaczej sprawa wygląda natomiast z kwestią zapłaty. Tutaj termin przedawnienia już obowiązuje. Żeby było jeszcze trudniej, w 2018 roku zmieniły się przepisy dotyczące czasu przedawnienia. W efekcie:
Bank ma natomiast znacznie mniej czasu, by domagać się od Ciebie zwrotu kapitału kredytu, jeśli umowa zostanie uznana za nieważną. Jego termin przedawnienia roszczeń wynosi tylko 3 lata.
Od kiedy liczyć bieg terminu przedawnienia?
Wiesz już, że masz ograniczony czas na działanie. Pozostaje jeszcze pytanie – od którego momentu liczyć rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia? Niestety i w tym kontekście sprawa nie jest taka prosta.
TSUE i Sąd Najwyższy są zgodne co do tego, że termin przedawnienia roszczeń frankowicza nie może zacząć biec wcześniej niż od momentu, w którym dowiedział się, że jego umowa może zawierać niedozwolone postanowienia umowne. W przeciwnym dochodziłoby do sytuacji, w której frankowicz ustala, że jego umowa powinna być nieważna, ale nie może nic z tym zrobić, bo termin przedawnienia już w międzyczasie upłynął.
Niejasne pozostaje jednak to, co trzeba rozumieć przez pojęcie „frankowicz mógł się dowiedzieć, że jego umowa ma szansę na unieważnienie”. Istnieje kilka różnych poglądów w tym zakresie.
Koncepcja 1. Termin przedawnienia roszczeń frankowiczów biegnie od momentu podjęcia pierwszych kroków w stronę unieważnienia kredytu CHF
Najbardziej oczywiste wydaje się przyjęcie, że termin przedawnienia roszczeń w sprawie frankowej zacznie biec od momentu, w którym z działań konsumenta jasno wynika, że jest świadomy swoich praw. Może to być więc np. wysłanie reklamacji, wniosku o zawezwanie do próby ugodowej albo wezwania do zapłaty.
Przy przyjęciu tej koncepcji w najgorszej sytuacji znajdowałyby się osoby, które podjęły pierwsze kroki (np. wysłały wspomniane wezwanie do zapłaty), ale ostatecznie nie złożyły pozwu i nie dochodziły swoich roszczeń wobec banku na drodze sądowej. Będzie to oznaczać, że ich termin przedawnienia rozpoczął swój bieg już w tamtym momencie i czas na skuteczne działanie ciągle się kurczy.
Koncepcja 2. Termin przedawnienia w sprawach frankowych biegnie od momentu złożenia pozwu frankowego
Druga możliwość to uznanie, że momentem, w którym termin przedawnienia rozpoczyna swój bieg, będzie chwila wniesienia pozwu. Jeśli jednak bank wcześniej otrzymywał od Ciebie jakieś pisma (np. wezwanie do zapłaty), będzie w stanie udowodnić, że już od dawna masz świadomość przysługujących Ci praw. Tym samym bieg terminu przedawnienia w sprawie trzeba liczyć od wcześniejszego momentu.
Koncepcja 3. Termin przedawnienia roszczeń konsumenta z umowy kredytu frankowego biegnie od 3 października 2019 r.
Można też przyjąć, że początkiem biegu przedawnienia roszczeń będzie wyrok TSUE z 3 października 2019 roku w sprawie państwa Dziubak. To właśnie to orzeczenie otworzyło frankowiczom drogę do unieważniania umów kredytów CHF.
Trudno zakładać, że osoba mająca kredyt we frankach, a więc zainteresowana tematem, nie wie nic na temat tego wyroku. A już tym bardziej trudno się łudzić, że jest całkowicie nieświadoma fali pozwów frankowych składanych do sądów i tego, że niemal wszystkie wyroki zapadają na korzyść frankowiczów.
Czy Twoja sprawa frankowa mogła się już przedawnić?
Jak wiesz już z poprzednich akapitów samo „przedawnienie sprawy frankowej” nie jest możliwe, bo kredyt możesz unieważnić nawet po wielu latach. Prawdopodobnie znacznie bardziej interesuje Cię jednak kwestia odzyskania pieniędzy od banku.
Jeśli przyjmiemy najbardziej niekorzystną, a jednocześnie też dość kontrowersyjną koncepcję (czyli liczenie terminu od wydania wyroku w sprawie państwa Dziubak), to termin przedawnienia roszczeń z tytułu unieważnienia kredytu CHF upłynie z dniem 31 grudnia 2025 roku.
Jak widzisz, nawet w tym przypadku masz jeszcze szansę na skuteczne działanie. Czasu pozostało jednak stosunkowo niewiele. Warto więc już teraz zweryfikować swoją umowę frankową. Tym bardziej, że poprzez podjęcie dalszych kroków prawnych jesteś w stanie wydłużyć czas na skuteczne dochodzenie pieniędzy od banku. A to za sprawą takich pojęć, jak zawieszenie i przerwanie biegu przedawnienia, którym przyjrzymy się bliżej w dalszej części artykułu.
Jak Twoja sytuacja zmieni się, gdy pozwiesz bank po upływie terminu przedawnienia?
Żeby zobrazować, dlaczego podjęcie działań w terminie jest tak ważne, posłużmy się prostym przykładem.
Załóżmy, że kredyt we frankach został przez Ciebie zaciągnięty w styczniu 2008 roku i to właśnie od stycznia 2008 roku płacisz raty na rzecz banku. Wprawdzie to właśnie zmienny kurs franka i wahania rat są jednym z największych problemów kredytów CHF. Dla łatwych obliczeń załóżmy jednak, że od tej pory na konto banku co miesiąc wpływa rata tej samej wysokości. Niech będzie to 1.500 złotych.
W styczniu 2026 roku składasz pozew i sąd zawiesza obowiązek płacenia kolejnych rat na czas postępowania. Do tej pory bank otrzymał więc od Ciebie 228 rat (19 lat spłacania kredytu x 12 miesięcy w roku) po 1.500 złotych – w sumie 342.000 złotych. W ramach kredytu CHF wypłacił Ci natomiast w 2008 roku kapitał 200.000 złotych.
Gdyby Twoje roszczenia się nie przedawniły w momencie składania pozwu, sprawa byłaby prosta. Po unieważnieniu kredytu:
Przyjmijmy jednak najbardziej pesymistyczny scenariusz, w którym termin przedawnienia roszczeń liczy się od wyroku w sprawie państwa Dziubak. Jak wtedy zmieni się Twoja sytuacja finansowa?
W efekcie bilans wygląda w ten sposób:
Jak możesz przerwać bieg przedawnienia roszczeń z kredytu frankowego i wydłużyć czas na skuteczne dochodzenie zapłaty od banku?
Wróćmy na chwilę do porównania biegu terminu przedawnienia z licznikiem odmierzającym czas. Na podstawie tej analogii warto dodać jeszcze 2 ważne informacje – ten licznik możesz „zatrzymać”, a nawet „zresetować”, by zaczął odmierzać czas od nowa. Pierwsza możliwość nazywa się „zawieszeniem biegu przedawnienia”, a druga – „przerwaniem biegu przedawnienia”.
Przepisy przewidują, że zawieszenie lub przerwanie biegu terminu przedawnienia roszczeń jest możliwe poprzez konkretne działania.
Przykładowo, jeśli zawezwiesz bank do próby ugodowej, bieg terminu przedawnienia zostanie zawieszony. To tak, jakby ktoś na liczniku nacisnął pauzę na czas podjęcia próby dojścia do porozumienia. Dopiero, gdy to nie przyniesie skutku, termin przedawnienia biegnie dalej, a Ty możesz podjąć dalsze kroki (np. złożyć pozew do sądu).
Jeszcze bardziej korzystne jest działanie, które sprawi, że termin zostanie przerwany (i w rezultacie zacznie biec na nowo). W celu przerwanie biegu przedawnienia możesz m.in. złożyć pozew frankowy. Z tego powodu nie musisz się więc obawiać, że zostało Ci niewiele czasu na odzyskanie pieniędzy od banku. Wystarczy, że przed upływem przewidzianego terminu skutecznie złożysz pozew, a wówczas termin przedawnienia zostanie przerwany i zyskasz dodatkowe lata na dochodzenie swoich roszczeń.
Jak widzisz, to ważne, żeby podjąć potrzebne kroki prawne w sprawie Twojego kredytu CHF i to najlepiej jak najszybciej. Zresztą sama kwestia terminu przedawnienia nie powinna być Twoją jedyną motywacją. Pamiętaj też, że im później złożysz pozew, tym później też uwolnisz się od kredytu we frankach i tym później odzyskasz pieniądze od banku. Warto więc zacząć działać już teraz.
Szanowni Państwo,
Właśnie upłynęło 5 lat od momentu zarejestrowania i powołania do „życia” Spółki Usługi Prawne Promessa.
Jest to dla Nas wyjątkowy jubileusz, z którego jesteśmy niezmiernie dumni.
Z tej okazji chcielibyśmy podziękować wszystkim Partnerom biznesowym, dzięki którym nasza działalność i istnienie nabiera sensu.
Dziękujemy wszystkim Naszym Klientom za okazane zaufanie i owocną współpracę. Z uwagi na specyfikę branży z każdym Klientem współpracujemy i przyjaźnimy się od wielu lat, co napawa nas radością i dumą!
Dziękujemy również naszym Prawnikom, którzy w dużym stopniu przyczynili się do tego sukcesu. To dzięki Waszemu zaangażowaniu ale również ciężkiej pracy, doświadczeniu i wiedzy możemy dla naszych Klientów spełniać obietnice, które są przewodnim mottem naszej Firmy.
Oczywiście trzeba też wspomnieć, że nie wszystko przez te 5 lat układało się idealnie. Również były momenty trudne, przez które wspólnie musieliśmy przejść.
Zarówno okres pandemii, ale również niektóre relacje z naszymi podwykonawcami zmusiły nas do podjęcia trudnych decyzji biznesowych. Zawsze takie zmiany budzą pewne obawy, jednak patrząc na to z dzisiejszej perspektywy były to dobre decyzje nie tylko dla naszego biznesu, ale również dla naszych obecnych jak i przyszłych Klientów.
Plany na przyszłość…
Kierunek obrany przez ostanie 5 lat będzie nadal kontynuowany i jeszcze z większą determinacją będziemy wspierać naszych Klientów w sporach z bankami czy też innymi instytucjami finansowymi. Od tego miesiąca wprowadziliśmy nową usługę prawną związaną z Sankcją Kredytu Darmowego, o czym można przeczytać na naszej stronie.
Mamy również świadomość, że „komunikacja” to najważniejszy punkt w każdym biznesie, dlatego też zostały podjęte kroki w tym kierunku. Zostanie stworzony przyjazny, ale też nowoczesny system komunikacji pomiędzy naszą Spółką a Partnerami biznesowymi, który przyczyni się do poprawy pracy ale również zwiększy naszą konkurencyjność na rynku.
Jeszcze raz Wszystkim dziękujemy za te 5 lat wspólnej pracy.
W ostatnich latach coraz więcej mówi się o sankcji kredytu darmowego lub po prostu o „darmowym kredycie konsumenckim”.
Sankcja kredytu darmowego dotyczy kredytów, do których stosuje się ustawę o kredycie konsumenckim, czyli np. na zakup samochodu, paneli słonecznych, na wakacje, remont, zakup sprzętu RTV, AGD. Mogą to być równie dobrze kredyty zaciągnięte bez wskazania konkretnego celu. Warunek jest tylko jeden. Nie może być to kredyt na prowadzenie działalności gospodarczej. W przepisach jest również limit takiego kredytu. Może on wynieść maksymalnie 255 550 PLN.
SKD może dotyczyć naruszeń wskazanych w ustawie o kredycie konsumenckim. Najczęstsze z nich dotyczą sposobu rozliczania i kredytowania prowizji, błędnego wyliczania RRSO czy obecności innych, niewskazanych wprost w treści umowy kredytowej kosztów.
Sankcja kredytu darmowego to istotne narzędzie ochrony konsumentów przed nieuczciwymi praktykami banków. Dzięki niej kredytobiorcy mogą uniknąć płacenia odsetek i innych kosztów, jeśli bank naruszy przepisy dotyczący udzielania kredytów konsumenckich. Rosnąca liczba sporów sądowych w tym zakresie świadczy o zmieniającej się świadomości konsumentów i determinacji w walce o swoje prawa.
Jak wybrać kancelarię do sankcji kredytu darmowego?
Wybór odpowiedniej kancelarii prawnej do obsługi spraw związanych z sankcją kredytu darmowego jest kluczowy dla skutecznego odzyskania nadpłaconych kosztów. Warto zwrócić na doświadczenie i specjalizację kancelarii w sprawach dotyczących prawa konsumenckiego oraz jej historię wygranych spraw przeciwko instytucjom finansowym. Opinie i recenzje innych Klientów dostępne w internecie mogą dostarczyć cennych informacji na temat jakości usług świadczonych przez kancelarię. Skorzystanie z darmowej analizy umowy kredytowej oferowanej przez nasze biuro może pomóc w ocenie szans na pozytywne rozstrzygnięcie sprawy bez ponoszenia wstępnych kosztów.
W związku z umocnieniem się innych walut w stosunku to polskiego złotego, wielu kredytobiorców doświadcza trudności ze spłatą swoich zobowiązań i szuka rozwiązań w tej niekomfortowej sytuacji.
Kredyty indeksowane/denominowane do euro, jak i do innych walut takich jak dolar amerykański, mogą być skutecznie unieważnione w sądzie, podobnie jak kredyty we frankach. Ze względu na to, że temat kredytów przeliczanych do innych walut, takich jak euro czy dolar amerykański, nie jest tak szeroko omawiany, jak i przez specyficzne potoczne nazywanie posiadaczy kredytów denominowanych i indeksowanych „frankowiczami”, wielu kredytobiorcom może wydawać się, że ten temat ich nie dotyczy. Warto jednak zauważyć, że kredyty waloryzowane w innych walutach obcych często opierają się na jednostronnie ustalanych wzorcach umów, zawierających takie same klauzule niedozwolone co w przypadku kredytów przeliczonych do franka szwajcarskiego.
Oczywiście nie każda umowa kwalifikuje się do dochodzenia roszczeń przed sądem, dlatego w pierwszym kroku warto skonsultować treść swojej umowy z kancelarią specjalizującą się w tego typu sprawach.
Szanowni Państwo,
W związku ze zbliżającym się Bożym Narodzeniem chcemy Państwu złożyć serdeczne życzenia:
zdrowych i spokojnych świąt mijających w rodzinnej, radosnej atmosferze.
Jednocześnie chcemy podziękować za to, że byli Państwo z nami przez ostatni rok.
Mamy nadzieję, że Nowy Rok przyniesie nam wszystkim wiele sukcesów i satysfakcji z pracy i życia osobistego.
Wesołych Świąt!