Aktualności

Aktualności

Dzielimy się wiedzą i doświadczeniem oraz ważnymi informacjami z zakresu naszej działalności. Opisujemy wybrane, ciekawe sprawy prowadzone przez naszych prawników.

09

sierpień

Podziel się:

Kredyt CHF vs Fortis Bank SA
Kredyt CHF vs Fortis Bank SA

Data: 30.12.2020 r.,
Sąd Okręgowy w Warszawie XXV Wydział Cywilny

Postępowania przeciwko Fortis Bank SA były dla kredytobiorców bardzo trudne, sądy wyjątkowo nieprzychylnie podchodziły do postepowań dotyczących roszczeń przeciwko temu bankowi. Wiele kancelarii prawnych z tego też powodu nie przyjmowało spraw dotyczących umów kredytów hipotecznych zawartych z Fortis Bank. Konstrukcja samej umowy, zasady wypłaty oraz spłaty kredytu były odmienne od pozostałych umów zawartych w innych bankach.

Ponadto sprawa ta była o tyle skomplikowana i nietypowa, ponieważ kredyt był w 30% wypłacony w walucie CHF, więc mieliśmy tutaj do czynienia, jak stwierdził sędzia, z dwoma kredytami połączonymi w jeden (denominowany i walutowy).

Sąd Okręgowy w Warszawie ustalił, że kredyt zawarty w 2007 r. pomiędzy powodem a Fortis Bank Polska SA z siedzibą w Warszawie jest nieważna i zasądził na rzecz kredytobiorcy kwotę 1 897 945,50 zł jako świadczenie nienależnie pobrane przez pozwanego.

Wg uzasadniania, które podzieliliśmy na kilka kategorii, możemy przeczytać:

Kredyt walutowy, denominowany czy indeksowany?

Zawarta pomiędzy stronami umowa nie stanowiła jednak ani „czystej” umowy kredytu denominowanego ani kredytu walutowego, gdyż w stosunku do różnych części kwoty kredytu przewidziano w niej różne mechanizmy wypłaty – co więcej w różny sposób określono kwotę kredytu.

Naruszenie granic swobody umów ze względu na określenie sposobu ustalania wysokości świadczeń

Przyczyną wadliwości umowy, prowadzącej do jej nieważności, był w pierwszej kolejności narzucony przez bank sposób ustalania wysokości świadczeń banku spełnianych w wykonaniu dyspozycji kredytobiorcy składających się na wykorzystanie kredytu. Ustalenie ich wysokości wiązało się z koniecznością odwołania się do kursów walut ustalanych przez bank w tabeli kursów. Tymczasem ani umowa, ani inne wzorce umowne mogące stanowić podstawę ustalenia treści łączącego strony stosunku prawnego, nie określały prawidłowo zasad ustalania tych kursów.

W obowiązującej na gruncie prawa polskiego konstrukcji zobowiązania umownego jako stosunku prawnego pomiędzy formalnie równorzędnymi podmiotami nie ma więc miejsca na przyznanie jednej ze stron zobowiązania możliwości jednostronnego, władczego oddziaływania na pozycję drugiej strony, a w szczególności na wysokość świadczenia albo kształt zobowiązania jednej ze stron. Stanowisko takie zostało wyrażone:
– w uchwale składu 7 Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1991 r., sygn. III CZP 15/91, w której stwierdza się, że „za sprzeczne z naturą umowy gospodarczej należy uznać pozostawienie w ręku jednej tylko strony możliwości dowolnej zmiany jej warunków”,
– w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2014 r., sygn. IV CSK 597/13, zostało wskazane, że „nie zasługuje na aprobatę pogląd uznający dopuszczalność przyznania wyłącznie jednej stronie stosunku zobowiązaniowego możliwości zmiany warunków umowy”,
– w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 10 października 2017 r., sygn. VI ACa 726/16, sąd ten wskazał, że „umowa, w której jedna ze stron może dowolnie wpływać na zakres własnego zobowiązania, nie mieści się w granicach swobody umów, zaprzeczając istocie (naturze) stosunku obligacyjnego”,

Indywidualne uzgodnienie postanowień

Brak indywidualnego uzgodnienia spornych postanowień umownych dotyczących indeksacji wynika z samego charakteru zawartej umowy – oparty o treść stosowanego przez bank wzorca umownego oraz regulaminu. W szczególności istotne jest, że postanowienia regulujące wykonanie „przewalutowania” znajdują się wyłącznie w regulaminie, zatem tej części dokumentów kształtujących umowę, które co do zasady nie podlegają żadnym negocjacjom.

Taki sposób zawierania umowy w zasadzie wyklucza możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego, poza ustaleniem kwoty kredytu, ewentualnie wysokości oprocentowania, marży czy prowizji. Przy czym wpływ konsumenta musi mieć charakter realny, rzeczywiście zostać mu zaoferowany, a nie polegać na teoretycznej możliwości wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień umowy.

Nie stanowi też indywidualnego uzgodnienia dokonanie wyboru przez konsumenta jednego z rodzaju umowy przedstawionej przez przedsiębiorcę. Konsument nie może być postanowiony przed możliwością wyboru między jednym rodzajem umowy zawierającym postanowienia niedozwolone, a drugim, których takich postanowień nie zawiera.

Kontrola postanowień zawartej przez strony umowy

W pierwszej kolejności zauważyć trzeba, że regulamin nie określał czy do dokonania przeliczenia kwoty spełnionego przez bank świadczenia na kwotę mającą określić wysokość zobowiązania kredytobiorcy zastosowania znajdzie kurs kupna, kurs sprzedaży czy też może bank określać będzie jednolity kurs kupna/sprzedaży. Już to daje przedsiębiorcy daleko idącą swobodę w ustalaniu wysokości zobowiązania drugiej strony umowy.

Do nieważności umowy prowadzi jednak to, że bez względu na to jaki kurs przyjmie się do przeliczeń, jest to kurs ustalany jednostronnie przez bank, bez wskazania w dokumentach kreujący stosunek prawny między stronami jakichkolwiek zasad jego ustalania.

Podkreślić przy tym trzeba, że nie ma znaczenia w jaki sposób bank w rzeczywistości ustalał kursy walut. Analizie w świetle przepisów regulujących granice swobody umów podlega treść lub cel czynności prawnej, a nie sposób wykonania umowy. W szczególności nie ma znaczenia czy ustalając kursy walut bank posługuje się wewnętrznymi procedurami i jaki jest ich kształt, gdyż, nie stanowiąc elementu stosunku prawnego łączącego strony, również te zasady są zależne od woli banku i mogą w każdym momencie ulec zmianie.

Brak możliwości zastąpienia bezskutecznych postanowień regulujących zasady ustalania kursów walut

Nie ma, przy zastosowaniu dyrektyw płynących z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości, możliwości zastąpienia wyeliminowanych z umowy postanowień.

W szczególności w wyroku w sprawie C-26/13, Trybunał orzekł, że artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w sytuacji, w której umowa zawarta między przedsiębiorcą a konsumentem nie może dalej obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwego warunku, przepis ten nie sprzeciwia się uregulowaniu krajowemu, które pozwala sądowi krajowemu zaradzić skutkom nieważności tego warunku poprzez zastąpienia go przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym.

W kolejnych orzeczeniach Trybunału podkreśla się, że możliwość zastąpienia przez sąd krajowy nieuczciwego postanowienia przepisem prawa krajowego o charakterze uzupełniającym „jest ograniczona do przypadków, w których rozwiązanie umowy jako całości naraziłoby konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, wobec czego ten ostatni podniósłby negatywne skutki”.

Jeśli konsument stoi na stanowisku, że skutkiem wyeliminowania z umowy postanowień niedozwolonych jest nieważność umowy (bądź też jedynie godzi się na taki skutek), to ani druga strona sporu, ani sąd z urzędu nie mogą doprowadzić do zastąpienia nieuczciwych postanowień przepisem dyspozytywnym (o ile taka możliwość w ogóle istnieje). Możliwość zastępowania niedozwolonych postanowień umownych innymi regulacjami stanowi wyjątek, który może być stosowany wyłącznie na korzyść konsumenta, nie zaś w celu ochrony interesów przedsiębiorcy i nie może być stosowany wbrew woli konsumenta.

Autor publikacji: radca prawny reprezentujący konsumentów w sporach z bankami